„Lenistwo bywa motywacją do działania, do wymyślania m.in. takich sprzętów, które oszczędzają czas i energię człowieka” – takimi słowami przywitał nas przewodnik w muzeum. Wspólnie, po dłuższej dyskusji wyjaśniliśmy, czym różni się wynalazek od odkrycia.
Na przykładach muzealnych eksponatów widzieliśmy, jaką ewolucję przeszedł współczesny rower i
samochód, a także telefon i komputer. Można było zobaczyć przeobrażenia, jakie zaszły w
gospodarstwie domowym na przykładach zabytkowych pralek..
Każdy mógł wykonać kilka
doświadczeń i sprawdzić, jak na różne metale działają elektromagnesy, dlaczego
koło samo podnosi się do góry, bawiliśmy się kołyską Newtona, a nawet
produkowaliśmy prąd. Na zabawnych fotografiach utrwaliliśmy działanie dużego,
sześciościennego kalejdoskopu. Zadziwiła wszystkich informacja, że każdy z nas
nieustannie porusza się z prędkością 1550 km/h. – to niemożliwe, a jednak prawdziwe.
Szczególnie zainteresowały nas urządzenia
mechaniczne, dzięki którym dawno temu słuchano
muzyki. Były to pozytywki i szafy grające. Dowiedzieliśmy się w jaki sposób zapisywano dźwięki na
metalowych płytach i jak te dźwięki można odtworzyć. Zajrzeliśmy do wnętrza szafy grającej .
Dzisiejsza lekcja była również okazją do posłuchania popularnych w minionych czasach melodii. Wysłuchaliśmy
„Walca wiedeńskiego” i polki „Tritsch –
tratsch” Straussa. Atrakcją spotkania
było nagranie przez dzieci piosenki na własnej pocztówce dźwiękowej. Możemy ją
odtworzyć wykorzystując gramofon.
Po raz
kolejny przekonaliśmy się, że bawiąc się, można się wiele
nauczyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz